Po majowych wakacjach nad Riwierą Turecką jeszcze tego samego roku wracamy do Turcji. Zbyt duży niedosyt zostawiło nie odwiedzenie stolicy tego kraju – legendarnego Stambułu, dawnego Bizancjum i Konstantynopola, oraz Efezu, gdzie przed zniszczeniem znajdowała się Świątynia Artemidy, jednego z 7 starożytnych cudów świata. Już w końcówce maja korzystając z promocji linii Pegasus kupiliśmy bilety Praga-Istanbul za ok. 350 zł/os w dwie strony na trochę kontrowersyjny termin 30.10-2.11. W tym czasie średnia temperatura to wciąż ok. 20 st. C, a do tego zdecydowanie mniej turystów.
Na ten przedłużony weekend jedziemy ze znajomymi w 6-tkę, więc naturalnie wybór padł na auto (trasa 280 km, winietka na 10 dni 310 CZK). W Pradze przed lotem na rynku jemy klasyczne czeskie knedliki z gulaszem (strasznie drogo!), a później auto zostawiamy na parkingu pod lotniskiem. Niestety trochę nieprzygotowani zapłaciliśmy aż 900 CZK, warto więc poszukać tańszego parkingu w pobliżu lotniska(ceny od 400 CZK). Jakbyśmy jechali sami pewnie zdecydowalibyśmy się na PolskiBus, który na trasie Wrocław-Praga kosztuje 100-120 zł w dwie strony.
W Stambule lądujemy wieczorem pierwszego dnia, na jednym z dwóch lotnisk – Sabiha Gokcen. Na to lotnisko latają tanie linie WizzAir z Budapesztu i Pegasus właśnie z Pragi. To dobra baza wypadowa na Bliski i Daleki Wschód, a także kraje Afryki. Tego samego dnia lecimy jeszcze do Izmiru, z którego udamy do Efezu.
Źródło: www.loter.pl
Krok w antyczność i odpoczynek nad wybrzeżem egejskim
W pierwszym dniu naszej wycieczki, wieczorem, niedługo po wylądowaniu w Stambule mamy kolejny lot do Izmiru. Z terminala lotów międzynarodowych (international flights), przechodzimy od razu na krajowe (domestic flights). Uwaga: po drodze stoimy w długiej kolejce do kontroli paszportowej, należy wziąć to pod uwagę przy planowaniu podróży! Izmir to dawna Smyrna, trzecie miasto Turcji i drugi port handlowy po Stambule. Można tu również dotrzeć autobusem nocnym, jednak jedzie on 11 godzin i kosztuje ok. 20 EUR, czyli podobnie co lot… My zapłaciliśmy za bilety linii Pegasus 38 EUR w dwie strony. Lot trwa 50 min. Na lotnisku czeka na nas wypożyczone auto (rezerwacja przez www.rentalcars.com, 125 zł/dzień z ubezp. od wkładu własnego), którym udajemy się jeszcze tego samego dnia do oddalonej o ok. 60 km od lotniska miejscowości Selcuk, gdzie mamy pierwszy nocleg (35 zł/os.). Do prowadzenia auta w Turcji wystarczy polskie prawo jazdy, a drogi są bardzo dobre. Następnego dnia udajemy się do położonego zaledwie kilka kilometrów od hotelu Efezu, a później na krótką wycieczkę nad wybrzeże egejskie do Kusadasi. Łączny koszt paliwa wyniósł 50 TRY (cena diesla 4,2 TRY/l), do tego dopłata 5 EUR za płatne drogi.
Efez to jedno z najpiękniejszych i zarazem najlepiej zachowanych antycznych (jońskich) miast z rejonu Morza Śródziemnego. Jest jedną z ulubionych międzynarodowych atrakcji turystycznych, dzięki łatwemu dostępowi z lotniska w Izmirze. To otwarte muzeum pokazuje jak wyglądało życie w czasach rzymskich. Znajdujące się tu zabytki wywołują ogromne wrażenie – Brama Heraklesa z płaskorzeźbą Nike, Agora handlowa z niezliczonymi kolumnami, Świątynie Hadriana i Domicjana, Biblioteka Celsusa (trzecia pod względem wielkości biblioteka starożytna po Aleksandrii i Pergamonie, piękna zrekonstruowana fasada z posągami symbolizującymi cztery cnoty), Droga Arkadyjska wiodąca do dawnego portu, Wielki Teatr na 25 tys. widzów (150 m wysokości! świetna akustyka), fontanny, stadion i termy, dawne wille (domy na tarasach, wejście dodatkowo płatne 15 TRY), a także dawne latryny i dom publiczny. Większość z nich jest dobrze zachowana, nadal występują wybrukowane kamieniem drogi czy zakopane rury kanalizacyjne, co sprawia wrażenie spacerowania po zwykłym mieście. Efez to jedno z głównych miast Imperium Rzymskiego, niestety zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi (tylko ok. 15% ruin zostało odkryte – nadal trwają prace architektoniczne). Co ciekawe oddalony 5 km od morza Efez był kiedyś miastem portowym, po przesunięciu linii brzegowej miasto zaczęło się wyludniać i tracić na znaczeniu. Najważniejszą budowlą, którą można zobaczyć w drodze z Selcuk do Efezu jest Światynia Artemidy, dawny Artemizjon, jeden z siedmiu starożytnych cudów świata (wstęp bezpłatny). Miejsce to przez wieki było znanym miejscem pielgrzymek, zostało zniszczone przez najazdy – obecnie można zobaczyć jej ruiny (ocalał jeden ze 127 ogromnych filarów i pomniejsze kawałki, jednak daje to wyobrażenie rozmiarów budowli). Na wycieczkę dobrze zabrać ze sobą wodę, bo na miejscu jest droga. Wstęp do Efezu kosztuje 30 TRY, do tego ewentualnie koszt parkingu 8 TRY. Najlepiej przybyć z rana w godz. 8-9, kiedy jest najmniej turystów.
Wycieczki fakultatywne często mają w programie również wizytę w Panaya Kapulu, gdzie mieści się kaplica wybudowana na fundamentach domu, w którym rzekomo ostatnie lata swojego życia spędziła Matka Boska (Maryemana na wzgórzu Koressos). Bilet wstępu 15 TRY. My odpuszczamy.
Po zwiedzeniu ruin jedziemy na półdniowy odpoczynek na plaży w okolice Kusadasi. W okolicy centrum znajdują się dwie plaże, jednak najpiękniejsza długa plaża, miejscami szeroka i piaszczysta, rozpoczyna się ok. 6 km na południe od miasta. Wieczorem jemy kolację w lokalnej knajpie – koszt potrawy cop sis (tureckie szaszłyki) to ok. 13 TRY.
Mając więcej czasu, w okolicach Izmiru warto wybrać się do antycznego Pergamonu czy Miletu, a także na słynne białe wapienne tarasy Pammukale lub do Bodrum, skąd pływają statki na greckie wyspy Kos i Rodos.
Stambuł – dawny Konstantynopol
Drugiego dnia późnym wieczorem mamy lot powrotny z Izmiru do Stambułu. Przed terminalem lotniska znajduje się przystanek autobusu Havatas (www.havatas.com, odjazdy co 0,5 godz.), który dojeżdża do Placu Taksim (koszt 14 TRY, czas 1,5 godz.) lub przystani promowej w azjatyckiej części miasta Kadikoy (koszt 9 TRY, czas 1 godz., wracamy autobusem miejskim za 5 TRY), stąd można dostać się promem do centrum – przystań Eminonu za 4 TRY. Jeśli chodzi o komunikację w mieście do dyspozycji turysty są tramwaje i metro oraz promy. Wystarczy zakupić w automatach żetony (4 TRY pojedynczy przejazd) lub kupić w kiosku elektroniczną kartę Instanbulkart w przypadku częstych przejazdów (kosztuje 10 TRY i działa na doładowania, ma wiele zalet – tańsze przejazdy, może z niej korzystać kilka osób – wystarczy podbić ją w pojeździe odpowiednią ilość razy).
Stambuł to niepowtarzalne miasto pełne kontrastów i sprzeczności, o bardzo bogatej historii. Orientalny klimat, zapach przypraw i wspaniałe zabytki (najwspanialsze w Turcji!) mieszają się tu z nowoczesnością i kulturą zachodnią. To dawna stolica Turcji, wcześniej cesarstwa bizantyjskiego i imperium osmańskiego, a obecnie blisko 14-milionowa metropolia, jedna z największych na świecie. Położona jest na dwóch kontynentach nad cieśniną Bosfor, która dzieli Europę i Azję oraz łączy Morze Czarne z Marmara i zatoką Złoty Róg. Niezapomniane wrażenie pozostawia rejs statkiem po cieśninie. Transport między kontynentami odbywa się za pomocą statków, tunelu i dwóch mostów. Widok na cieśninę i zabytki nocą, nawoływanie do modlitwy dobiegające z meczetów, zachód słońca z widokiem na meczety z mostu Galata – to największe smaczki, jakie czekają na odwiedzających.
Stambuł to drogie miasto. Warto od razu wybrać lokalną walutę – liry tureckie (1 TRY = ok. 1,5 PLN). My w ramach cięcia kosztów wynajmujemy tani hotel (60 zł/os./noc) i jemy kebaby za 3-4 liry :), ale próbujemy też innych lokalnych potraw czy np. świeżo wyciskanego soku z pomarańczy i granatów za 3 liry.
Zwiedzanie miasta najlepiej rozpocząć od starej części po europejskiej stronie, tj. dzielnicy Sultanahmet. Ze stacji Eminonu dostajemy się tu tramwajem. Największymi atrakcjami Stambułu, dzięki którym miasto na długo pozostaje w pamięci są:
- Plac Hipodrom – na zlecenie Konstantyna wybudowano tu arenę z widownią mogącą pomieścić 100 tys. ludzi, gdzie odbywały się wyścigi rydwanów. Ukradziona stąd kwadryga, o której mowa w najnowszej książce „Inferno”, Dana Browna (którego akcja toczy się właśnie w Stambule) znajduje się obecnie w Wenecji. Jest tu wiele zabytkowych eksponatów (m.in. obelisk egipski, kolumna wężowa i Konstantyna) oraz fontanna z kolorowymi światłami.
- Błękitny Meczet (Meczet Sułtana Ahmeda) – najbardziej znany meczet w mieście, zbudowany w latach 1609-1616 z polecenia Sułtana Ahmeda, który chciał stworzyć budowlę mającą przyćmić blask stojącej nieopodal Hagia Sophia. Meczet jest ogromny (wymiary ok. 50x50m) – rozmiary kopuły to ponad 22 m średnicy i 43 m wysokości, posiada 6 minaretów (co ciekawe, następnie Święty Meczet w Mekce otrzymał od Sułtana dodatkowy 7 minaret, aby miał ich więcej niż Błękit Meczet), 260 okien i wielkie wiszące żyrandole, a dodatkowo dołączono do niego kompleks innych budynków. Przed nim jest równie duży dziedziniec, skąd nie sposób objąć wzrokiem ogromu meczetu (ani tym bardziej zrobić zdjęcie :)). Ściany wewnątrz świątyni pokryte są 21 tys. płytek fajansowych przedstawiających ornamenty roślinne w niebieskiej tonacji, którym meczet zawdzięcza swoją potoczną nazwę. Obiekt można zwiedzać bezpłatnie, codziennie poza godzinami modlitw (8:30-11:00, 12:30-14:15, 15:15-16:30, warto przyjść przed otwarciem, bo są kolejki). Przed wejściem należy zdjąć obuwie, a kobiety muszą dodatkowo zakryć głowę, kolana i ramiona.
- Kościół Mądrości Bożej (Hagia Sophia) – najważniejsza bizantyjska budowla Stambułu, jedna z najciekawszych historycznie budowli świata. Przez długi okres czasu była kościołem i miejscem koronacji cesarzy, następnie islamskim meczetem, a teraz stanowi jeden z najwspanialszych muzeów. Jest czwartą budowlą sakralną świata pod względem wymiarów po Bazylice świętego Piotra oraz katedrach w Mediolanie i Sewilli. Kościół wprost przytłacza swoją monumentalnością – wnętrze z kopułą ma wysokość 18 pięter. Dodatkowo będąc w środku ma się wrażenie jakby miejsce to było nadzwyczajne, święte, tajemnicze, do dodatkowo potęguje panujący półmrok. Wnętrze zachwyca elementami architektonicznymi i malarskimi (liczne mozaiki, obecnie trochę wyblaknięte), łącząc w sobie elementy dwóch religii chrześcijaństwa i islamu, np. obrazy biblijne i ołtarz ozdobiony mihrabem z emblemetami Allaha i proroka Mahometa. W obecnym kształcie została wybudowana w VI w. za panowania Justyniana I Wielkiego w miejscu strawionej przez pożar świątyni z czasów Konstantyna. W 1453 r. po opanowaniu miasta przez Turków Osmańskich, sułtan Mehmet II Zdobywca rozkazał przekształcić świątynię w meczet. Nie zniszczono jednak wystroju świątyni, elementy chrześcijańskie zostały zatynkowane, a do budynku dobudowano minarety, mihrab i minbar. Wielokrotnie budowla uległa zniszczeniu po trzęsieniach ziemi i pożarach, jednak za każdym razem szybko ją remontowano (była też ograbiony podczas krucjat). W latach 30. XX w. Ataturk przekształcił Hagia Sophia, która służyła 916 lat chrześcijanom i 481 lat muzułmanom w muzeum. Jest ono otoczone kompleksem grobowców sułtanów, bibliotek, fontann i innych obiektów. W pobliżu Grobowce Pięciu Sułtanów. Wstęp kosztuje 30 TRY, ale my dopłacamy „konikowi” 5 TRY żeby wejść bez kolejki, obiekt jest otwarty wtorek-niedziela 9-18 (sezon ma-październik) i 9-16 (poza sezonem). Długie kolejki, nawet po sezonie, więc warto przyjść wcześnie.
- Zatopiona Cysterna (Cysterna Bazylikowa, Yerebatan) – niepozorne wejście skrywa wspaniały podziemny świat, największej bizantyjskiej cysterny służącej jako zbiornik wody deszczowej dla pałacu cesarskiego i okolic (miała za zadanie zaopatrzać miasto w wodę podczas długotrwałych oblężeń). Obecnie można zwiedzać to miejsce po specjalnie przygotowanych podestach pomiędzy wysokimi kolumnami (12 rzędów po 28 kolumn – były one sprowadzane z ruin greckich i rzymskich, stąd znajdziemy wśród nich wszystkie trzy style: dorycki, joński i koryncki, a dwie z nich zawierają fragment monumentu przedstawiającego głowy Meduzy i Gorgony) zatopionymi w 80 tys. m3 wody! Miejsce to służyło za wysypisko śmieci, zostało jednak oczyszczone, a w wodzie pływają rybki. Wstęp kosztuje 20 TRY.
- Pałac Topkapi – jeden z najważniejszych zabytków Starego Stambułu, którego budowę rozpoczęto zaraz po zdobyciu miasta przez Turków Osmańskich. Przez wiele lat był siedzibą kolejnych sułtanów, a każdy z nich dobudowywał do kompleksu nowe budynki. Pałac, a raczej kompleks składa się z wielu dziedzińców i budowli z komnatami, w tym skarbca z bogactwami zgromadzonymi przez dynastię Ottomanów (relikwie muzułmanów, w tym samego proroka Mahometa), fontanną kata czy haremem (czyli miejscem igraszek sułtanów ze swoimi kilkudziesięcioma żonami). Rozpościera się stąd także piękny widok na Cieśninę Bosfor z kursującymi tramwajami wodnymi oraz część azjatycką. Dookoła pałacu rozciąga się park Gulhane. Pałac jest wpisany na listę UNESCO. Wstęp do Muzeum 30 TRY, do Haremu dodatkowo 15 TRY, zwiedzanie ok. 3 godz., otwarty od 9:00. My wejście odpuszczamy.
- Wielki Bazar (Kryty Bazar, Grand Bazaar) – ponoć idealne miejsce na zakupy, potargowanie się i poczucie panującego tu gwaru. W jego labiryntach można się zgubić, a w ponad 3,5 tys. sklepików zlokalizowanych przy 80 uliczkach na 3 ha można kupić niemal wszystko. Na nas nie zrobił zbyt wielkiego wrażenia, być może dlatego, że wcześniej widzieliśmy gwarny suk w Marakeszu. Ten w Stambule jest bardzo mocno skomercjalizowany. Idąc w stronę przystani promów i mostu Galata trafiamy na Bazar Egipski (inaczej Korzenny lub Przypraw), który sprawia moim zdaniem lepsze wrażenie, jest bardziej lokalny. Tutaj jemy tradycyjne słodkości, m.in. specjał taki jak baklava. Uwaga bazar jest zamknięty w niedziele.
- Meczet Sulejmana (Sułtana Wspaniałego) – druga co do wielkości muzułmańska świątynia w mieście, również przytłacza swoim ogromem. Została zaprojektowana przez znanego projektanta Sinana (tutejszego Gaudiego) i wybudowana za czasów panowania Sulejmana Wspaniałego w XVI w. Jest położony na jednym z istambulskich wzgórz, skąd roztacza się wspaniały widok na miasto i dwa kontynenty. Wstęp bezpłatny. Świetny widok na meczet z mostu Galata, z którego widać również Nowy Meczet – swoją drogą mający ponad 350 lat 🙂
Następnie udajemy się na zachodnią część starego miasta – dzielnicę Beyoglu, nazywaną przez Turków „Nowym Stambułem”. Zatokę Złoty Róg można przekroczyć przez most Galata. Na górze mijamy wędkarzy, a na jego dolnym poziomie znajdują się knajpy serwujące tureckie specjały (niestety dosyć drogo). Na drugim końcu mostu przy porcie Karakoy znajduje się targ rybny. Tutaj warto spróbować balik ekmek, tj. dużą bułkę ze świeżą, ugrillowaną makrelą i warzywami, koszt 6 TRY – bardzo dobra:).
Pierwszy punkt obowiązkowy w tej kosmopolitycznej dzielnicy to Wieża Galata – wybudowana w XIV w. w celach obronnych strażnica, o wysokości 63 m, obecnie świetny punkt widokowy (wstęp 18,5 TRY). Rewelacyjnie z tego miejsca prezentują się meczety po drugiej stronie Złotego Rogu, ruchliwa cieśnina, nowoczesne wieżowce, a nawet oba kontynenty. Piękny zachód słońca! Następnie udajemy się na spacer „słynnym deptakiem miasta”, czyli Istiklal Cadesi (liczne sklepy, kawiarnie, restauracje, jeździ też tędy zabytkowy czerwony tramwaj), który prowadzi do Placu Taksim – centrum nowoczesnej części miasta z pomnikiem Rewolucji Tureckiej. To na tym placu w 2013 r. wybuchły protesty przeciwko autorytarnym rządom premiera Erdogana. My też trafiamy na demonstrację. Generalnie nie polecam tego miejsca, nic ciekawego – lepiej spędzić więcej czasu w starej dzielnicy.
Po powrocie przez most Galata przepływamy promem z portu Eminonu do Uskudar na część azjatycką Stambułu (koszt 4 TRY). Tutaj nad brzegiem Bosforu świetnie prezentuje się panorama europejskiej części miasta wraz z zatoką Złoty Róg. Można tutaj zobaczyć bardziej lokalne Meczety Iskele i Semsi Pasa oraz podziwiać wysepkę Kiz Kulesi z wieżą. Na część europejską wracamy do portu Eminonu. Z tego miejsca warto wybrać się na rejs po cieśninie Bosfor, podczas którego można podziwiać wybudowane wzdłuż brzegu rezydencje i marmurowe pałace oraz jeden z najdłuższych na świecie wiszących mostów (1074 m). Jest bardzo wiele możliwości – rejsy długie, z przerwą i krótkie, tradycyjnymi łodziami (pod turystów) i tramwajami wodnymi, drogie i tanie. My planowaliśmy 60-min wieczorny rejs z operatorem TurYol (10 TRY, płynie w górę Bosforu i zawraca po minięciu 2 mostu wiszącego), jednak z racji warunków pogodowych ostatni rejs tego dnia miał miejsce o godz. 18:00, więc na niego nie zdążyliśmy… W sezonie rejsy odbywają się co godzinę od 10:00 do 21:00, nie ma potrzeby wcześniejszej rezerwacji. Jest też inna opcja – 1,5 godz. rejs z Eminonu tradycyjnymi łodziami Şehir Hatları do ostatniego przystanku Anadolu Kavagi, który wraca po 3 godz. przerwie i kosztuje 25 TRY w dwie strony (odjazdy codziennie rano, bilety lepiej kupić nawet godzinę przed bo trasa jest bardzo popularna).
To oczywiście nie wszystkie atrakcje Stambułu, jednak najważniejsze. Spokojnie w jeden dzień można je zwiedzić, zwłaszcza korzystając z komunikacji miejskiej (tramwajów i promów).
Jednak mając więcej czasu warto odwiedzić jeszcze m.in.:
- Pałac Dolmabahce – pierwszy pałac sułtana w Stambule w stylu europejskim, rozmach z jakim został wybudowany i wykończony miał robić wrażenie na zagranicznych gościach, dla zwiedzających udostępnione są dwie części: oficjalna Selamlik i przynależna kobietom Harem.
- Mury Konstantynopola – mury obronne otaczające i chroniące miasto Konstantynopol, część wybudowana za czasów cesarza Konstantyna a część Teodozjusza.
- Kościół Chora – bizantyjski kościół zamieniony na meczet, obecnie muzeum
- Akwedukt Walensa, który w czasach Konstantynopola dostarczał wodę do miasta i zupełnie inny, uboższy obraz metropolii dalej od centrum
- Taniec derwiszy modlących się w tańcu w białych sutannach i czapkach na dworcu Sirkeci (piątki i soboty o godz. 19:30), czasami na pokazy można natrafić przy knajpach w Sultanahmet
- Meczety Fatih, Sehzade, Beyazit i wiele innych.
Obie odwiedzone przez nas atrakcje można również zwiedzić podczas wakacji na Riwierze Tureckiej (koszt 260 EUR na 2 dni samolotem) lub na Słonecznym Brzegu w Bułgarii (85 EUR za 2 dni, autokarem, +koszt wizy 20 USD www.evisa.gov.tr/pl), jednak koszt jest bardzo wysoki. Wycieczki do Efezu to natomiast koszt ok. 65 EUR.
Fotorelacja z całej wycieczki „Stambuł i Efez w 4 dni” – LINK